Menu

Legoland Billund - Bawiłam się lepiej niż dzieci

 Klocki Lego...Myślę, że nie ma dziecka, które nie miałoby z nimi kontaktu. Jak wiadomo, klocki bardzo pozytywnie działają na wyobraźnię każdego człowieka, a w szczególności dziecka :) 

Budowle z lego są niesamowite. Mówię tu o tych domowych, które są wytworem wyobraźni, ale i o tych, które możemy spotkać w Legolandzie, czyli klockowym parku rozrywki.



Na początek zapraszam Was na filmik, na którym zobaczycie ile radości da Wam wyjazd do Legolandu <3

Na świecie znajduje się kilka parków rozrywki "Legoland". Legoland to w skrócie fantastyczny park rozrywki dla małych i dużych, w którym każdy znajdzie rozrywkę dla siebie. Park ma na swoim terenie  mnóstwo fantastycznych budowli z Lego, które zapierają dech. Wiele atrakcji lunaparkowych parku zrobionych jest na wzór różnych tematów Lego np. duplo land w kształcie klocków duplo ( dziecko siedząc w samolocie wygląda, jakby siedziało w prawdziwym klocku duplo), sekcja ninjago itp.

Kiedy najlepiej pojechać do Legolandu ?

Do tej pory odwiedziłam dwa parki Legoland. Jeden w Anglii w Windsorze, a drugi w Danii w Billund.
W Anglii byłam kilka lat temu w okresie wakacji. Był to fantastyczny wypad, jednak z racji wakacji było tam mnóstwo ludzi. W Danii byliśmy całą rodziną we wrześniu 2021 roku. Oba te wyjazdy były fantastyczne, ale to we wrześniu udało nam się najwięcej skorzystać.
Kolejki - to główny powód, jaki powinien mieć wpływ na wyjazd. W lipcu czekanie do atrakcji trwało około + 20 minut. We wrześniu było to maks 2 MINUTY lub niekiedy kolejek nie było. Dzięki temu skorzystaliśmy z atrakcji na maxa. Wybraliśmy się na dwa dni ( jeden dzień to byłby ogromny niedosyt). Dzięki temu, że wybraliśmy się we wrześniu, to pierwszego dnia udało nam się zejść cały Legoland i poznać atrakcje. Drugiego dnia rozdzieliliśmy się na grupki i każdy bawił się na atrakcjach dobranych do swojego wieku.
Na samym początku powiem, że jeżeli planujesz wizytę, to wybierz się na dwa dni. Po jednym dniu zabawy będziesz mieć ogromny niedosyt.

Ile kosztuje podróż do Legolandu w Danii ?

Wyjazd do Legolandu niestety do najtańszych nie należy. Najtańszy w tym wszystkim wychodził lot. Do Billund lecieliśmy linią Ryanair z Gdańska. Lot kosztował około 40 zł za osobę w jedną stronę.
Loty odbywały się wtedy 2 razy w tygodniu, także koniecznością i przyjemnością było zostać tam 3 dni. Nie lecieliśmy tam na wypoczynek, tylko zabawę, dlatego hotel nie miał większego znaczenia pod względem wyposażenia. Wszystko rezerwowałam z bezpośredniej strony Legolandu. Chcieliśmy zatrzymać się w Hotelu Legoland (jest on drogi, ale jego wystrój jest niesamowity) jednak nie było już wolnych pokoi. Wybrałam na stronie Legolandu pakiet 2 dni w Legolandzie + hotel.

Wybraliśmy hotel Zleep Hotel dlatego, że był zaledwie 400 m od lotniska, a z lotniska również mieliśmy bezpośredni autobus do Legolandu. Pokoje są malutkie, standardowe z łazienką, bez lodówki, takie typowe na 1-2 noce. W cenie było również śniadanie, takie hmm bardzo proste i bez urozmaicenia. Jednak na 3 noce hotel jest  wystarczający. Koszt noclegu ze śniadaniem (kupowałam hotel na stronie Legolandu w pakiecie z biletami) to koszt około 2200 zł (3 dni - 4 osoby, 2021r.).
Teraz chyba najważniejsza cena. Lot i nocleg już mamy. Koszt wizyty w Legolandzie dla 4 osobowej rodziny to 900 zł za dzień za naszą4 osobową rodzinę. My w parku byliśmy od otwarcia do zamknięcia. Polecam również kupić bilety online, ponieważ nie musicie wtedy stać w długiej kolejce po bilety, tylko udajecie się bezpośrednio do wejścia. Kolejki do zakupu biletów były duże, a my weszliśmy od razu. Byliśmy w Legolandzie 2 dni, jednak koszt biletu dwudniowego nie był tańszy. 2 dni to 1800 zł.


                                                                Atrakcje

Na stronie Legolandu znajdziecie opis wszystkich atrakcji. Dzięki temu zobaczycie, które atrakcje są dla mniejszych, a które dla większych dzieci. My dorośli najlepiej bawiliśmy się oczywiście na kolejkach górskich :). Dzieciaki niestety spękały, ale my bardzo Wam polecamy.
Legoland podzielony jest na kilka stref np. strefa duplo dla najmłodszych, strefa lego ninjago, strefa dla mniejszych, jak i większych. Drugiego dnia znając już Legoland, postanowiliśmy się rozdzielić. Starszaki poszły w jedną stronę, maluchy w drugą. Każdego dnia byliśmy od otwarcia do zamknięcia  i w pełni wykorzystaliśmy ten czas. Wróciliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi.

Ceny

Na terenie Legolandu znajdziecie wszystko to, co powinno znaleźć się w parku rozrywki. Na terenie są lodziarnie, różne restauracje, sklepy. Ceny oczywiście w przeliczeniu na polskie złotówki są duże.
Lody włoskie lub gałkowe to ceny rzędu 40-90 koron. Dość sporo.
Obiad polecamy zjeść w restauracji Family Buffet, która znajduje się obok wejścia do Legolandu. Wybraliśmy bufet szwedzki, w którym mieliśmy dosłownie wszystko. Cena za osobę dorosłą to około 220 koron, dzieci około 90 koron. Największą furorę w bufecie zrobiła maszyna do lodów, dzięki której dzieci mogły same zrobić lody na deser. :) Dzieciaki również nas co chwila raczyły lodami, niczym kelnerzy.
NIE polecam Legolandowego hitu, jakim są frytki lego..... OKROPNE! Nawet same dzieci to stwierdziły.
Na koniec to oczywiście wizyta w sklepie. Ceny klocków są dużo wyższe, jak w Polsce. Warto zakupić jednak unikatowe breloczki, których nie dostaniemy w Polsce. Im więcej ich kupujemy tym jest taniej. Koszt jednego to około 40 koron, a trzech to 100 koron.


Mam nadzieję, że trochę informacji zaczerpniecie z tego wpisu. :)
My już nie możemy doczekać się kolejnej wizyty w Legolandzie w Billund :)




































































3 komentarze:

  1. to akurat żadna nowość, jak facet kupuje synowi kolejkę to mam także wrażenie że to bardziej dla siebie niż dziecka i on ma większą frajdę ;) my zarezerwowaliśmy pokoje w pensjonacie blisko Krupówek i planujemy aktywny wypoczynek, mam nadzieję że i duzi i mali będą zadowoleni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. park rozrywki jest świetnym miejscem jeśli chodzi o sesje dziecięce :D maluch i tak jest zafascynowany otoczeniem więc nie trzeba go zmuszać do pozowania, do tego są różne tła, urządzenia, czy przebierańcy z jakimi można pozować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. trochę daleko, może jak dzieci podrosną to się skusimy, choć stoiska żelkowo-ciasteczkowe kuszą ;) na razie musi maluchom starczyć ogrodowa huśtawka i trampolina ogrodowa wkopana w ziemię + pobliski plac zabaw z karuzelami i innymi atrakcjami :D

    OdpowiedzUsuń