Menu

Snowboardowa Mama w snowboardowej sesji

 Czy każda mama ma prawo do marzeń i pasji? Oczywiście! Każdy ma prawo realizować się w tym co lubi, co go interesuje i mieć swoje najskrytsze marzenia. Marzenia łatwiejsze do zrealizowania, i te trudniejsze. Realizacja swoich marzeń to również idealne postanowienie noworoczne.
Snowboardową mamą jestem już od prawie 10 lat, zaś przygodę na desce zaczęłam dużo wcześniej. 
Myślę, że jeżdżę hmmm całkiem spoko, drobne przeszkody nie są mi obce, a prędkość jaką rozwijam pozwala zapomnieć o wszystkich życiowych trudnościach. Cieszę się, że pasją do snowboardu udało mi się zarazić syna, który na stoku obecnie jest moim dobrym kompanem. Córka stanowczo chcę spróbować nart :)

snowboardowa mama

W internecie, magazynach sportowych, czy w mediach społecznościowych przewija się dużo fantastycznych snowboardowych zdjęć. Moim marzeniem dobre 10 lat temu było mieć takie zdjęcia w swojej roli głównej. Marzyła mi się sesja studyjna, ale i ta na stoku, podczas ewolucji, jazdy i .. gleby.


sesja snowboardowa

W 2020 roku udało mi się spełnić marzenie o sesji snowboardowej w studiu. Odbyła się w Centrum Kultury Kłobuk w Mikołajkach, a wykonywali ją ...... uczniowie seniorzy pod przewodnictwem najlepszego Mikołajksiego fotografa Mateusza Klimka. Fantastyczna była praca, zabawa z trojgiem osób, uczących się fotografi,  które ..... nie wiedziały, że taką sesję będą tego dnia robić. Dodam, że wcześniej się nie znaliśmy. W zasadzie od razu złapaliśmy wspólny kontakt, ja nie boję się kamery/ aparatu, więc z zaangażowaniem słuchałam ich propozycji. Prócz zdjęć "normalnych" , nie brakuje też tych z jajem ;)
Dziękuję Mateuszowi za to, że ta sesja mogła się odbyć i oczywiście Twórcom za tak fajną przygodę :)

Fotografie pod przewodnictwem: Mateusz Klimek
Czapka: Eisbar
Czarna bluza: Snowboardowy Tata
Kolorowa bluza: Femi Stories
Deska: Nitro


  

























































3 komentarze:

  1. bardzo oryginalna sesja :) my mieliśmy robione fotografie rodzinne na stoku, bo wszyscy lubimy sporty zimowe i szusowanie na nartach. to zdecydowanie lepsze niż zwykła fotka na kanapie czy przy stole :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna opcja na sesję :) my z mężem lubimy golfa, to może zrobimy sobie sesję na polu golfowym? na pewno byłoby to urozmaicenie standardowych rodzinnych fotek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. snowboard to zdecydowanie nie dla mnie, bo nie znoszę zimy i gór, wolę letnie aktywności i te na sali ;) ale skoro kupiłam sobie efektowny strój na pole dance to może skuszę się i na profesjonalną sesję? na pewno byłoby to ciekawe doświadczenie :D

    OdpowiedzUsuń