Kiedy ponad 4 lata temu zaczynałam blogować nigdy nie pomyślałam, że poznam tyle wspaniałych blogerek, będę na tylu różnych spotkaniach i, że blogowanie stanie się moją pasją. Blogowanie to przede wszystkim WY Czytelnicy i Twórcy Blogosfery - Blogerzy. Dzięki Ludziom Blogosfery zawarłam mnóstwo fantastycznych przyjaźni, które stale się powiększają.
Pewnego dnia, gdy zamieszkałam w samym sercu Mazur nasunęła mi się myśl o zorganizowaniu spotkania dla blogerek właśnie w Mikołajkach. Pomysł ten jednak na pewien czas został odstawiony na bok. Planowałam, aby spotkanie nie było typowym poznawaniem tajników robienia idealnego zdjęcia, czy jak tworzyć "dobry wpis". To miało być spotkanie, które w samym sezonie pokaże nasze piękne mazury i pozwoli uczestnikom wypocząć od codziennych obowiązków. Zorganizowanie takiego spotkania na minimum dwa dni było jednym z moich marzeń.
Postanowiłam to marzenie zrealizować, bo kiedy jak nie teraz. Za organizację aż 3 dniowego spotkania wzięłam się prawie rok wcześniej z Pauliną. Nie znałyśmy się wcześniej i wszystko ustalałyśmy przez internet niemal 1200 kilometrów od siebie. I tak narodziło się Blogowe Love wersja Mikołajki.
Blogowe Love odbyło się w miejscu, które od początku było moim faworytem. Spotkałyśmy się w najbardziej klimatycznym miejscu jakim jest Folwark Łuknajno zaledwie kilka kilometrów od Mikołajek. Warto pokonać drogę szutrową do tego miejsca, ponieważ znajdziemy się w samym sercu natury. Z jednej strony jezioro Łuknajno, z drugiej Śniardwy, mnóstwo zieleni, ptactwa, ciszy i spokoju. Folwark, był niegdyś dworem zniszczonym podczas I Wojny Światowej, zaś od 2004 roku zaadoptowany został na pokoje gościnne. W folwarku prowadzona jest również restauracja z domowym i regionalnym jedzeniem, która w 2017 roku wygrała plebiscyt na Lokal z Duszą w województwie warmińsko-mazurskim. Szczerze to nie dziwi mnie wygrana :)
Spotkanie pod hasłem Blogowe Love wersja Mikołajki od początku miało założenie na odpoczynek wśród mazurskiej natury. Zero szkoleń, zero napiętego i przeładowanego planu, a z przewagą czasu wolnego, którego przy dzieciach i natłoku pracy nam brakuje.
Pierwszego dnia po przywitaniu dziewczyn w folwarku zrobiłyśmy im test gwary mazurskiej. Śmiechu było co nie miara. Dla przypomnienia cołnusek to łódka, a koło to rower :D
Wieczór zamiast planowanego ogniska z powodu pogody deszczowej spędziłyśmy przy miłej kolacji i pogaduszkach.
Pogoda wcale nie pokrzyżowała nam planów. Po pysznym śniadaniu pełnego bogactw regionu przyszła pora na kolejną integrację. Tego dnia dziewczyny miały i czas na zwiedzenie samych Mikołajek, jak i leniuchowanie pod kołderką. Prawda Gosia i Asia? :)
Oprócz leniuchowania dziewczyny musiały same przygotować sobie obiad w postaci baby mazurskiej. Kucharek było dwanaście, także jedzenia nie zabrakło :) Dziękujemy Kasi za to, że mogłyśmy nauczyć się przygotowywać babę :) Mogłyśmy spróbować również regionalnej zupy szczawiowo - pokrzywowej. Na początku bałam się ją jeść, ponieważ pokrzywa nie brzmi zbyt dobrze, ale jednak była przepyszna.
Popołudniu zawitała do nas Ania z pracowni Cuda Wianki. Pokazała i zainspirowała nas jak można wykorzystać naturalne znalezione rzeczy od szyszek po mech. Dzięki pomocy Ani zrobiłyśmy pamiątkowe stroiki do domu. Ania od lat ma głowę pełną pomysłów i potrafi wykorzystać każdą według nas zbędną rzecz. :)
Na spotkaniu był jednak pewien zakaz. Zakaz odmawiania jedzenia na poczet diety. Wszystkie uczestniczki porzuciły diety, a co za tym idzie mogły rozkoszować się dobrami od Pani Kasi z cukierni Słodka Fantazja z Mikołajek. Pani Kasia od lat tworzy dzieła sztuki, a ja jestem jej wierną klientką. To co ją wyróżnia to smak, świeżość, jak i to, że spełni każde oczekiwania klienta pod względem tego jak tort ma wyglądać. Pani Kasia przygotowała nam najpiękniejszy i najpyszniejszy tort blogosfery wraz z pysznymi babeczkami oraz bezę. Do dnia spotkania nie nawidziłam bezy, jednak to się zmieniło. Beza, która dawniej kojarzyła mi się z samym cukrem tu była pyszna i subtelna w połączeniu z mascarpone :)
Nie było jednak samej sielanki. Dziewczyny musiały wziąć udział w typowych wiejskich zawodach. Miały utrudnione zadanie, ponieważ trawa była mokra, a same zawody odbywały się w deszczu.
Zawody w wiezieniu wody w taczce oraz rzucie ziemniakiem (co okazało się nie być takie proste) przyprawiło o ogrom śmiechu, a uświetnieniem tego były fantastyczne medale z odlewu firmy Artal.
Uwiecznieniem wieczoru przy planszówkach, które okazały się hitem! była niesamowita kolacja.
Na wolnym ogniu na ognisku przez 2 godziny pichcił się dla nas mazurski kociołek pyszności. Pierwszy raz jadłam coś takiego. Pychota!
Dla mnie były to bardzo ciężkie 3 dni. Mam nadzieję, że dziewczyny wypoczęły, bo ja nie :) Jednak wiedziałam na co się piszę. Ze względu na Kasię krążyłam dom - folwark i tak w kółko. Niestety Kasia nie jest wstanie zostać beze mnie dłużej niż 2 godzinki, Typowy cycoch mamusi. Pomimo mojego krążenia, spania w domu to jestem bardzo zadowolona wiedząc, że udało nam się zadowolić uczestniczki. Żałuję tylko, że nie mogłam być z nimi cały czas.
Ważny był dla mnie również cel charytatywny. Moja sąsiadka ciężko zachorowała dwa lata temu. Postanowiłam połączyć dobre z pożytecznym i wesprzeć ją. Na spotkaniu dla Elwiry udało się zebrać 2100 zł.
Ogromne ukłony należą się sponsorom spotkania, jak i również licytacji, dzięki którym każdego dnia pojawiały się uśmiechy na twarzach dziewczyn. W szczególności głównemu partnerowi Folwarkowi Łuknajno za pyszne jedzonko, wyjątkową atmosferę i fantastycznie spędzony czas.
Dziękuję Ani z Cuda Wianki za twórcze warsztaty, Mateuszowi Klimkowi za zdjęcia oraz Pracowni Tortów Słodka Fantazja za mnóstwo pysznych kalorii. Dziękuję również markom Eveline i Ziołolek za możliwość poznania nowości kosmetycznych oraz Mikołajskiej Pracowni Na Leśnej za piękne magnesy robione specjalnie dla nas :)
W tym miejscu zapraszam Was również do przeczytania wywiadu jaki udzieliłam dla serwisu Mrągowo24
Organizatorzy:
OliLoli New Life
Mama i syn zgrany team
Uczestnicy:
1.
Mamik pisze2. Wysmakowane.pl
3. Kobiecamama
4. Niezłe ziółko
5. Mamatrójki
6. CoverBaby
7. Mama do sześcianu
8. Pielęgnacyjna rewolucja
9. Nieleniwa Pani domu
10. Birginsen
Sponsorzy spotkania: Gehwol, Alexander Toys, Folwark, Chitozan Naturalny, Pupus, Bispol, Elfa Pharm, Biolonica, Majunto, Oillan, Miodziki, Klocki Blocki, Teekanne, Tron – nocnik jednorazowy, Mapka zdrapka, Primavika, Madonis, Wydawnictwo Insignis, Equilibra, Granna, Bielenda, Oryginalny sok, Miodowa mydlarnia, Shefoot, Bare Care, Wyroby Cukiernicze Brześć, Bajkopis, Arte Point, Kosmetyki CD, Czerwony Konik, Prouve, Herbs&Hydro, More Bananas, Artal, Laboratoires Expanscience, Pracownia na Leśnej, Moje Bambino, Ziaja.